Powrót

Ewolucja wizerunków Matki Boskiej Dzikowskiej w polskim malarstwie ludowym

Matka Boska Dzikowska

Celem niniejszego opracowania jest wskazanie w jaki sposób ludowe i cechowe wizerunki Matki Boskiej Dzikowskiej ewoluowały, zmieniały się treści obrazu oraz ich znaczenie i odbiór wśród nabywców na przestrzeni wieków. Mam nadzieję, że pozwoli to zrozumieć złożoną symbolikę obrazu i to w jaki sposób określone elementy oryginalnego obrazu zmieniały się z czasem. Zważywszy na to, że zdecydowana większość ludowych kopii obrazu dzikowskiego jest nie sygnowana i nie datowana, informacje te mogą pomóc w przybliżeniu wieku, warsztatu, czy nawet nazwiska malarza, który wykonał kopię obrazu Matki Boskiej Dzikowskiej.

Wizerunek Matki Boskiej Dzikowskiej


Obraz Świętej Rodziny, zwany obrazem Matki Boskiej Dzikowskiej pochodzi najprawdopodobniej z lat 1515 – 1540. Został ona namalowany w stylu romanizmu flamandzkiego.

Nie znamy historii w jaki sposób obraz trafił na tereny Rzeczypospolitej, ale wiemy, dzięki wydanej w 1686 książce „Wonność Róże Jerychonskiey” autorstwa ojca Wawrzyńca Święckiego, że nieznany żołnierz podarował go państwu Białkowskim. Po siedmiu latach obraz został podarowany Janowi Amorowi Tarnowskiemu. Obraz zawisł w prywatnych pokojach na zamku w Dzikowie, siedzibie rodu Tarnowskich (Dzików to obecnie część Tarnobrzega). Za sprawą cudów specjalna kościelna komisja stwierdziła w 1675 roku cudowność obrazu. Do opieki nad cudownym obrazem sprowadzono ojców Dominikanów. W związku z rosnącą sławą obrazu w roku 1678 w uroczystej procesji został on przeniesiony do nowo wybudowanego kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i klasztoru dominikańskiego, oddalonego od zamku o ok. 1 km. Klasztor wkrótce zaczęły odwiedzać liczne pielgrzymki i otrzymał status sanktuarium. Przez kolejne 300 lat cudowny obraz kilkukrotnie wracał do dzikowskiego zamku, aby za każdym razem powrócić do dominikańskiej świątyni, gdzie obraz można podziwiać do dziś.
Więcej szczegółów możemy znaleźć na stronach internetowych oraz prezentacji filmowej [1] [2] [3].

Matka Boska Dzikowska – oryginalny obraz, źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Obraz_Matki_Bo%C5%BCej_Dzikowskiej

Oddzielnym kompendium wiedzy o historii kultu oraz o kopiach obrazu z Dzikowa jest książka autorstwa dwóch tarnobrzeżan Piotra Czepiela i Piotra Dumy pt. Tarnobrzeskie Ślady, tom 3 [4].

Dwa miedzioryty wizerunku Matki Boskiej Dzikowskiej

Powtórzę po raz kolejny rzecz istotną, ale być może dla wielu czytelników nieoczywistą. W XVIII i XIX wieku żaden artysta cechowy czy ludowy nie udawał się w podróż do Dzikowa, aby tam w spokoju, przy dobrym oświetleniu wykonać szkice i kopię obrazu dzikowskiego. Co zatem pierwotnie stanowiło wzorzec dla licznych kopii obrazu z Dzikowa? Na pewno nie był to oryginał, który był słabo oświetlony, zasłonięty srebrną sukienką i trudno dostępny dla celów wykonywania kopii. Pierwotnym źródłem były profesjonalnie wykonane grafiki lub obrazki dewocyjne. W przypadku sanktuarium w Dzikowie wiemy o dwóch XVIII wiecznych miedziorytach. Pierwszy był autorstwa Josepha Erazma Bellinga i towarzyszył on wydanemu w 1686 roku dziełu „Wonność Róży Jerychońskiej” [5] [6] [7] opisującemu historię i cuda obrazu dzikowskiego. Drugim nieco późniejszym miedziorytem była praca Josepha Sebastiana Klaubera z XVIII wieku [8]. Grafiki te zostały najprawdopodobniej zamówione przez dominikanów i miały charakter typowego obrazka promującego i sławiącego obraz i sanktuarium w Dzikowie.

W obu miedziorytach autorzy dokonali zmian w stosunku do oryginału, co rzutowało później na polskie malarskie kopia cechowe.

 

Miedzioryt Josepha Sebastiana Klaubera z XVIII wieku, źródło: https://zbiory.mnk.pl/pl/wyniki-wyszukiwania/katalog/476739

Miedzioryt Josepha Erazma Bellinga, towarzyszący wydanemu dziełu „Wonność Róży Jerychońskiej” autorstwa o. W. Święckiego z 1686 roku. Miedzioryt towarzyszył wydaniu z 1754 roku, źródło: internet

Z racji położenia Tarnobrzega (Dzikowa) na prawym brzegu Wisły, obraz i sanktuarium były popularne wśród flisaków i żeglarzy, którzy na przestrzeni lat odebrali wiele łask od tego obrazu [9]. Tu należy najprawdopodobniej upatrywać modyfikacji na obu miedziorytach w stosunku do oryginału. Obaj rytownicy w prawym górnym roku zamiast rzeki i pejzażu umieścili zarys kościoła i klasztoru na tle rzeki. Na rzece widać również małe łódki z flisakami. Taki zabieg modyfikacji oryginału miał przybliżyć treść obrazu dla wiernych i pielgrzymów. Co ciekawe, kształt kościoła i klasztoru na miedziorytach nie odpowiadał rzeczywistości. Kościół i klasztor w górnym prawym rogu był później powielony we wszystkich cechowych i ludowych kopiach, co jednoznacznie świadczy o tym, że źródłem niezliczonych XVIII i XIX wiecznych kopii obrazów dzikowskich były właśnie owe miedzioryty [10]. Kończąc ten wątek mogę za autorami książki: „Tarnobrzeskie Ślady, tom 3” wymienić ponad 10 znanych kopii z rzeką i klasztorem w tle [11]. Kształt klasztoru i kościoła może być wyznacznikiem warsztatu w jakim powstał dany obraz dzikowski. Jestem jednak zdania, że lepszym i bardziej miarodajnym wyznacznikiem jest jednak sposób malowania twarzy postaci na obrazie [12].

 

Miedzioryt Josepha Sebastiana Klaubera z XVIII wieku – powiększenie motywu z rzeką i flisakami.

Drugą wyraźną modyfikacją w stosunku do oryginału jest dodanie koron Matki Boskiej i Dzieciątka na miedziorycie J. E. Bellinga. Na miedziorytach uległa również modyfikacji róża trzymana przez Matkę Bożą. Bardziej przypomina ona w górnej części kiść wiśni otoczoną listkami niż oryginalną różę. Na zdecydowanej większości ludowych i cechowych kopii również nie występuje róża a jedynie owoce. Co ciekawe część artystów zdecydowała się malować owoce w kolorze czerwonym (zgodnie z oryginałem) ale większość malowała je niebieskie. Na niektórych obrazach jagody trzymane przez Matkę Bożą są niebieskie a przez Jezusa czerwone. Wybór koloru owoców upatruję w dość prozaicznej przyczynie. Łatwiej malować nieprofesjonalnemu malarzowi niebieskie owoce na tle czerwonej sukni Maryi.

Trzecim istotnym elementem z miedziorytów, który przeniknął do ludowych kopii jest podpis wyjaśniający z jakim wizerunkiem mamy do czynienia. Tutaj, jak później pokażę, również większość podpisów pod malowanym kopiami obrazu z Dzikowa wzoruje się na miedziorycie J. S. Klaubera.

Podsumowując ten wątek, jeśli mamy do czynienia z kopią obrazu dzikowskiego na której namalowana jest rzeka jest to najprawdopodobniej kopia z XVII lub XVIII wieku. Dla motywu róży i owoców również możemy postawić taką tezę, jednak występuje tu większa dowolność.

Inne źródła graficzne

Na terenie Polski znane były również dwa drzeworyty ludowe z wizerunkiem Matki Boskiej Dzikowskiej [13]. Pierwszy drzeworyt (kolorowany) pochodzący ze zbiorów Pawlikowskiego z uwagi na uproszczenia i prymitywną formę raczej nie stanowił wzorca dla malarzy ludowych. Drugi drzeworyt ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem jest najprawdopodobniej wykonany przez Ksawerego Stankiewicza z Leżajska. Świadczy to tym sygnatura „K S” [14]. W obu drzeworytach na dole obrazu występuje motyw ptaków.

Kolejną formą, która mogła stanowić pod koniec XIX wieku źródło do kopiowania była kolorowa chromolitografia. Druk ten prezentuje wersję będącą kopią wspomnianych miedziorytów (z rzeką i ptakami na dole obrazu). Podpis na dole brzmi: „S. MARIA DZIKOWSKIEY” [15]. W XIX wieku to bliskie oryginałowi przedstawienie zostało wyparte przez wersję z barankiem i Janem Chrzcicielem, więc realnie nie stanowiło już wzorca do kopiowania.

Matka Boska Dzikowska, akwaforta, autor nieznany, II połowa XIX wieku, źródło: https://zbiory.mnk.pl/pl/wyniki-wyszukiwania/katalog/229083

Zamiana motywu ptaków na Jana Chrzciciela

Do tej pory wskazałem na najwcześniejsze źródła stanowiące wzorzec dla kopii obrazu dzikowskiego. Skupiłem się na pozornie mało istotnym elemencie jakim była zmiana pejzażu w prawym górnym rogu. Na miedziorytach dodane zostały w stosunku do oryginału: zarys kościoła i klasztoru oraz łódki na rzece. Cechowe i ludowe kopie powielają praktycznie w 100% motyw klasztoru i kościoła zaś rzeka począwszy od początku XIX wieku zanika i zamienia się w drogę.

Również na początku XIX wieku mamy do czynienia z inną znacznie ważniejszą modyfikacją. Stół i ptaki będące symbolem Eucharystii zostają zastąpione przez św. Jana Chrzciciela i baranka. Jakie są tego powody? Sięgnijmy po jedną z najwcześniejszych kopii obrazu dzikowskiego, która obecnie znajduje się w Chorzelowie [16]. W obrazie Matki Boskiej Chorzelowskiej nieznany autor kopiując obraz z Dzikowa zaopatrzył go w sentencję wyjaśniającą alegoryczne znaczenie ptaków.

Dzikim Ptakom i Zwierzom Bóg pokarmy daje
Dla dzikich sie grzeszników Sam pokarmem staje
Tak Świętego Bankietu w Dzikowskim obrazie
Józef pilnuje z Panną niepodległą skazie.”

 

Matka Boska Chorzelowska, kopia Matki Boskiej Dzikowskiej z XVII wieku, źródło: https://chorzelow.diecezja.tarnow.pl/obraz/

Widać więc wyraźnie potrzebę objaśnienia pięknej, ale nieoczywistej symboliki ptaków jako alegorii Eucharystii [17].

Najprawdopodobniej dla typowego odbiorcy ludowych kopii obrazu dzikowskiego było to zbyt skomplikowane, trudne i nieoczywiste. Odbiorcy nie byli przygotowani na wysublimowane teologiczne symbole zawarte w oryginale [18]. Dlatego też w pewnym momencie ludowi i cechowi twórcy zrezygnowali całkowicie z motywu ptaków i stołu. Zamiast tego dodali do obrazu małego Jana Chrzciciela trzymającego baranka. Na bardziej dopracowanych plastycznie kopiach, Jan Chrzciciel trzyma również szarfę z napisem po łacinie „Oto Baranek Boży”. Innym prozaicznym czynnikiem przemawiającym za dodaniem małego Jana Chrzciciela było ludowe przekonanie, że dopiero wtedy była to prawdziwa, kochająca się Święta Rodzina. Wraz ze zmianą treści wizerunku nastąpiło wyraźne upiększenie szat Matki Bożej. Coraz częściej strój Matki Bożej odzwierciedlał lokalne piękne zdobienia ludowe z danego obszaru etnograficznego. Weryfikatorem nowego układu ikonograficznego coraz bardziej oddalającego się od oryginału stał się rynek. Nowy wzorzec z Janem Chrzcicielem w praktyce wyparł starsze przedstawienia od XIX wieku, a na pewno od drugiej połowy XIX wieku. W ten sposób ukształtował się w Polsce nowy wzorzec przedstawień Matki Boskiej Dzikowskiej, który przetrwał do końca XIX wieku, wyparty z kolei jak w przypadku całego malarstwa ludowego przez napływ tanich oleodruków i innych form powielanych przemysłowo.

XIX wieczne przykłady wizerunków Matki Boskiej Dzikowskiej

Prezentowane poniżej przykłady obrazów Marki Boskiej Dzikowskiej w większości pochodzą z drugiej połowy XIX wieku i reprezentują co najmniej cztery różne warsztaty. Wszystkie obrazy należą do ostatniej grupy, w której dodano postać małego św. Jana Chrzciciela i baranka. Analiza innych obrazów znajdujących się w muzeach i kościołach wskazuje, że na terenie porozbiorowej Rzeczypospolitej musiało istnieć ponad dziesięć różnych prężnych pracowni, gdzie wykonywano wizerunki Matki Boskiej Dzikowskiej w większej ilości. W tym przypadku biorę jedynie pod uwagę sytuację, kiedy możemy jednoznacznie wskazać co najmniej kilka obrazów, które musiały wyjść spod ręki jednego malarza. Nie wliczam w to pojedynczych XVIII wiecznych kopii.

Prezentacja obrazów

 

Matka Boska Dzikowska, XIX w, warsztat Chrząstkiewiczów – przypisywany, źródło: zbiory własne

Jest to najprawdopodobniej najstarszy obraz z prezentowanych w opracowaniu. Niestety był on znacznie zniszczony, co utrudnia analizę. Napis pod obrazem:

„PRAWDZIWY WIZERUNEK OBRAZU PANNY MARYI DZIKOWSKIEY CUDAMI SŁYNĄCEGO OD R:P. … U DOMINIKANÓW R.P. 18..”.

jest najprawdopodobniej zaczerpnięty z miedziorytu J. S. Klaubera. Za tą tezą przemawia również fakt, że podobnie jak na tym miedziorycie Matka Boska i Dzieciątko Jezus są bez koron. Data na obrazie zaczynająca się od 18.. jest albo wynikiem pomyłki autora albo może być rzeczywiście datą powstania obrazu.

 

Matka Boska Dzikowska, XIX w, Wincenty Chrząstkiewicz, niesyngowany, przypisywany, źródło: zbiory własne

Jest to bez wątpienia jedna z najpiękniej wykonanych XIX wiecznych kopii Matki Boskiej Dzikowskiej i przykład bogatej i unikalnej stylistycznie działalności malarstwa żywieckiego. Na podstawie porównania z innymi pracami można przypisać autorstwo Wincentemu Chrząstkiewiczowi z Żywca. Niezwykle ciekawy jest podpis pod obrazem: „Cudowne Objawienie N. Maryi Panny w Dzikowie w Polszcze Cyrkule Sondomierskim u Dominikanów R:P:1675.”. Pojęcie „cyrkuł” oznaczało jednostkę administracyjną (odpowiednik dzisiejszego powiatu) w Galicji po I i III rozbiorze Polski w latach 1772–1867. Cyrkuł Sandomierski istniał w 1796–1803, potem wchłonięty przez inny. Występowanie terminu „cyrkuł” wskazuje na prawdopodobny czas powstania obrazu – lata 60-te XIX w. Przy tej okazji chciałbym również poruszyć problem niepoprawnego interpretowania daty: R.P. 1675. Niestety spotkałem się z opinią muzealną (!), która przypisywała wyżej wspomnianą datę jako datę powstania obrazu dla bardzo podobnego obrazu żywieckiego Matki Boskiej Dzikowskiej. Nic bardziej mylnego. Jest to data uznania obrazu za cudowny (patrz miedzioryty i historia obrazu). Ten błąd niestety pojawia się również w ocenach i opisach galerii, antykwariatów czy domów aukcyjnych. Na koniec uwaga o ramie i szkle – są oryginalne, co jest rzadkością. Rama jest podwójna i rozkładana. Najprawdopodobniej obraz wisiał w mieszczańskiej rodzinie.

 

Matka Boska Dzikowska, II połowa XIX w, warsztat żywiecki, Tomasz Jakubiec przypisywany, źródło: zbiory własne

W porównaniu do poprzednich wizerunków ten jest malowany znacznie prościej, przez malarza dysponującego znacznie mniejszymi umiejętnościami malarskimi. Identyczne stylistycznie przedstawienia znajdują się z Muzeum w Bielsku Białej oraz Muzeum Miejskim w Żywcu. Tym co wyróżnia ten obraz jest doskonale zachowana oryginalna ludowa ramka zdobiona w motywy kwiatowe. Obraz został naklejony na cienkie sklejki przymocowane do prostej ramy. Następnie ramka została pomalowana w motywy kwiatowe. Świadczy to o docelowym odbiorcy, najprawdopodobniej mniej zamożnym i mieszkającym na wsi.

 

Matka Boska Dzikowska, II połowa XIX w., autor nieznany, źródło: zbiory własne

Kolejny obraz jest ciekawym przykładem kolejnego upraszczania formy oryginalnego obrazu. Obraz należy stylistycznie najprawdopodobniej do kręgu leżajskiego (autor tego obrazu malował również Matkę Boską Leżajską). Warsztat, w którym został wykonany wzorował się prawdopodobnie na obrazach żywieckich wykonanych w pracowni Chrząstkiewiczów. Widać jednak, że brak dostępu do oryginalnego obrazu znajdującego się w Tarnobrzegu lub miedziorytów oraz brak przygotowania teologicznego spowodowały dalszą ewolucję wizerunku. Święta Rodzina jest powiększona w stosunku do całości kompozycji, nie jest już ujęta we wnętrzu pomieszczenia na tle pasiastej kotary. Zniknęły dwie bransoletki z korali z rączek Jezusa – symbole przyszłej męki. Św. Józef ma niebieską koszulę, znacznie lepiej pasującą kolorystycznie, ale niezgodną z kanonem (kolor żółty lub beżowy symbolizował bezpłodność). Dzięki temu jednak obraz zyskał jasną i optymistyczną oprawę. Jest to pouczający przykład w jaki sposób wykształcił się zupełnie nowy wzorzec, powielany w kolejnych obrazach, które możemy obejrzeć: w kaplicy w Słopnicach, Muzeum w Bielsku-Białej (ze Starej Wsi), Muzeum w Bochni, Muzeum Etnograficznym w Krakowie, Muzeum Etnograficznym w Rzeszowie (z Kalwarii), Muzeum Etnograficznym w Tarnowie, Zielonkach [19]. Powstał wzorzec, który czerpał już nie z miedziorytów, ale ze zmienionych XIX wiecznych kopii obrazu.

 

Matka Boska Dzikowska, II połowa XIX w., autor nieznany, źródło: zbiory własne

Pierwowzorem ostatniego prezentowanego obrazu dzikowskiego może być XIX wieczny obraz znajdujący się w Muzeum w Bochni. Wraz z obrazami z kaplicy w Wilkowisku, Muzeum w Myślenicach oraz Muzeum Etnograficznego w Toruniu jest prawdopodobnie kopią bocheńskiego wizerunku. Zarówno grzebykowanie jak i taśmowy charakter wykonania, mogą wskazywać na jeden z tańszych warsztatów częstochowskich. Obraz ten jest również doskonałą ilustracją w jaki sposób malowane lub w tym wypadku „produkowane” były tańsze obrazy w XIX wieku. Obraz sprawia wrażenie jakby był malowany przez co najmniej dwie osoby o diametralnie różnych umiejętnościach malarskich. Twarze św. Józefa, Matki Bożej, Dzieciątka Jezus i św. Jana i baranka zostały malowane najprawdopodobniej przez najzdolniejszego malarza / mistrza. Cała reszta obrazu była zaś wykańczana przez czeladników lub często rodzinę. Zwracają uwagę całkowicie uproszczone przedstawienie kościoła oraz nieporadność w przedstawieniu św. Jana i baranka. Wychodzący z kieszeni płaszcza mały św. Jan przypomina zapaśnika duszącego nieanatomicznie przedstawionego baranka o ludzkiej twarzy. Tym co miało sprawić, że obraz znajdował nabywców było użycie grzebykowania (tutaj również mało finezyjnego) i złotej i srebrnej farby dla podkreślenia „bogactwa”. Najważniejszym jednak elementem podażowym była niewysoka cena umożliwiająca zakup pamiątki dewocyjnej przez najuboższych wiernych. Podane wyżej przykłady pokazują, że spora część takich obrazów znajdowała w XIX wieku nabywców, dla których niska cena była najistotniejszym wyznacznikiem przy zakupie świętego obrazu.

Podsumowanie

W polskim malarstwie cechowym i ludowym Matka Boska Dzikowska jest unikalnym przykładem ewolucji treści i formy obrazu na przestrzeni trzech wieków. Dokładne zrozumienie opisanych przeze mnie procesów i przyczyn zmiany formy obrazów dzikowskich jest wartością samą w sobie. Może być również użyte do lepszego datowania obrazów i próby klasyfikacji ich pod wzglądem regionu, w którym powstały lub wskazania nazwiska autora. Może też uchronić nas przed błędnymi ocenami i wycenami, które niestety nie są odosobnione na polskim rynku antykwarycznym.


[1] https://tarnobrzeg.dominikanie.pl/sanktuarium/cudowny-obraz/

[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Obraz_Matki_Bo%C5%BCej_Dzikowskiej

[3] Prezentacja obrazu i wyjaśnienie jego symboliki:
https://www.youtube.com/watch?v=FWzTRj0AUqs

[4] Piotr Czepiel i Piotr Duma „Tarnobrzeskie Ślady, tom 3”, ISBN 978-83-64387-44-9, Tarnobrzeg 2016.
Autorzy dotarli do ponad 90 wizerunków Matki Boskiej Dzikowskiej rozsianych po całej Polsce. Oprócz historii obrazu, w książce znajdują się zdjęcia, dokumenty z koronacji obrazu, stare relacje prasowe i zdjęcia kopii obrazu dzikowskiego podzielone na te znajdujące się w kościołach, kaplicach i muzeach.

[5] Informacje o książce „Wonność Róży Jerychońskiej”:
https://www.estreicher.uj.edu.pl/staropolska/baza/wpis/?sort=id&order=-1&id=199205&offset=24149&index=5

[6] Treść książki „Wonność Róży Jerychońskiej”:
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/413857/edition/326592

[7] Miedzioryt Josepha Erazma Bellinga towarzyszył wznowionej edycji książki „Wonność Róży Jerychońskiej” z 1754 roku.

[8] Miedzioryt musiał powstać przed 1768 rokiem, kiedy rytownik zmarł.

[9] O popularności wizerunku wśród żeglarzy i flisaków wspominano już w 1743 roku Michał Sieykowski.

[10] W dominikańskim kościele znajduje się kopia obrazu Matki Boskiej Dzikowskiej bez klasztoru i kościoła w tle. Są również obrazy Matki Boskiej Dzikowskiej z Tarnogrodu z XVII wieku i Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej z XIX wieku bez tego elementu, zbliżone do oryginału jedynie z pejzażem w prawym górnym rogu.

[11] Zachęcam do dokładnego przestudiowania ilustracji w książce „Tarnobrzeskie ślady… tom 3”.

[12] Mogło dochodzić do sytuacji, szczególnie dla prościej malowanych obrazów, że tło wykonywali pomocnicy mistrza cechowego.

[13] Dwa ludowe drzeworyty z Wirtualnego Muzeum Drzeworytów Ludowych:
https://midasbrowser.pl/drzeworyty/listDocuments.htm?operation=displayFirst&pageNum=0&pageType=short&searchType=simple
(w przypadku pustego wyszukiwania należy wpisać jeszcze raz „Dzikowska”)

[14] Informacje o drzeworytniku Ksawerym Stankiewiczu:
https://etnomuzeum.eu/zbiory/-368

[15] Zbiory Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni (MB-AH 2467)

[16] Obraz z Chorzelowa: https://chorzelow.diecezja.tarnow.pl/obraz/

[17] Analiza teologiczna obrazu z Chorzelowa: https://chorzelow.diecezja.tarnow.pl/obraz/

[18] Najważniejsze symbole:
Szczygieł – symbol Męki Pańskiej – wg. legend wyciągał ciernie z korony Chrystusa na krzyżu. Stąd czerwone upierzenie ptaszka w okolicy dzióbka jako symbol krwi Jezusa.
Stół – zapowiedź Męki Pańskiej. Stół eucharystyczny, do którego jesteśmy zapraszani.
Orzech – skrywający pod skorupą owoc. Symbol, że obraz zawiera skrywane alegorie i symbole.
Winogrono i ziarna zboża – symbole Eucharystii.
Dwa ptaki karmiące się ziarnami zboża – ludzie spożywający Ciało Chrystusa, być może nawet alegoria Maryi i Józefa.

[19] Ilustracje w książce: Piotr Czepiel i Piotr Duma „Tarnobrzeskie Ślady, tom 3”, ISBN 978-83-64387-44-9, Tarnobrzeg 2016.