W 2020 roku zaprezentowałem w oddzielnym opracowaniu historię rodu Stankiewiczów – malarzy leżajskich oraz omówiłem specyfikę przedstawień Matki Bożej Saletyńskiej na podstawie jedynego znanego obrazu autorstwa Michała Stankiewicza z 1898 roku. Kolejne lata przyniosły dodatkowe odkrycia dotyczące twórczości Michała Stankiewicza, stąd niniejsze opracowanie, uwzględniające najnowszy stan wiedzy w tym temacie.
Malarze leżajscy
Cudowny obraz Matki Bożej Leżajskiej został namalowany pod koniec XVI wieku. W kolejnych latach obraz ten, uznany za cudami słynący, przyciągał do leżajskiego sanktuarium rzesze pielgrzymów. Apogeum popularności miało miejsce w 1752 r., kiedy obraz został ukoronowany koronami papieża Benedykta XIV. Zarówno koronacja jak i obchodzona 100 lat później rocznica przyczyniły się do popularyzacji leżajskiego sanktuarium, a w konsekwencji do zapotrzebowania na dewocjonalia (obrazki, drzeworyty, obrazy olejne do domów i kapliczek). Spowodowało to pojawienie się malarzy, którzy odpowiadali swoją twórczością na potrzeby pielgrzymów i sanktuarium. W XIX wieku można już mówić o oddzielnym ośrodku malarstwa religijnego jakim stał się Leżajsk. Profesja ta przekazywana była zwykle w obrębie rodziny, stąd mamy mieszczańskie rodziny malarzy leżajskich. Warto wymienić tu rodzinę Chodzińskich (Szymon, Zachariasz, Karol), rodzinę Bąkowskich (Władysław i Tomasz zwany też Bąkiem) czy też omawianą w niniejszym opracowaniu rodzinę Stankiewiczów.
Chronologicznie najstarszym z rodu Stankiewiczów był Jakub Stankiewicz, malarz i garncarz. Jest on autorem obrazu Matki Boskiej Leżajskiej w kapliczce w Giedlarowej oraz w kapliczce w Hucisku. Na rok 1838 datowany jest jego obraz Matki Boskiej Leżajskiej w kapliczce w Woli Zarczyckiej. Najbardziej znanym malarzem z rodziny Stankiewiczów był Franciszek Ksawery (syn Jakuba) występujący również jako Xawery (Xawer). Żył w latach 1825 – 1878 i zasłynął jako bardzo sprawny drzeworytnik podpisujący się na niektórych drzeworytach „K.S.” O działalności drzeworytniczej Franciszka Ksawerego można poczytać więcej na stronach Muzeum Etnograficznego w Krakowie [1]. Był on również zdolnym malarzem, którego spuściznę stanowią feretrony w kościele w Giedlarowej oraz obrazy w kapliczce w Rakszawie. Z kapliczki w Bikówce pochodzi obraz Matki Bożej Saletyńskiej datowany na 1864 rok jego autorstwa. Wiemy również, że malował on inne wizerunki Matki Boskiej Saletyńskiej, Różańcowej i oczywiście Leżajskiej. Na niektórych obrazach podpisywał się „M.L” („Malarz Leżajski”) [2].
Najmłodszy z rodu Michał Stankiewicz był prawdopodobnie synem Franciszka Ksawerego, choć jest to na chwilę obecną hipotezą i wymaga potwierdzenia w leżajskich archiwach. W przeciwieństwie do pozostałych wymienionych malarzy, o Michale nie mamy żadnych informacji w dostępnej literaturze związanej z malarstwem ludowym. Stan badań na koniec 2023 roku wskazuje cztery potwierdzone i sygnowane obrazy tego artysty. Trzy z nich zaprezentujemy w poniższym opracowaniu. Fakt sygnowania i datowania obrazu jest unikalny. Analiza stylistyczna prezentowanych obrazów Michała Stankiewicza może posłużyć do odnalezienia lub określenia atrybucji innych obrazów w zbiorach muzealnych lub prywatnych kolekcjach.
Obraz Matki Boskiej Saletyńskiej
Aby zrozumieć symbolikę prezentowanego obrazu musimy poznać historię objawienia Matki Bożej w La Salette. Jest to historycznie piąte, najstarsze oficjalnie uznawane przez Kościół katolicki Objawienie Maryjne. Miało ono miejsce we francuskich Alpach w 1846 roku. Pierwsze wiadomości o objawieniu się Matki Bożej w alpejskim La Salette z 1846 roku dotarły do Polski dość wcześnie. Już w 1847 roku w Opolu ukazała się drukiem broszurka pt. Historia cudownego zjawienia się Najświętszej Maryi Panny dwom pastuszkom na górze La Salette we Francji dnia 19 IX 1846, pióra ks. Jana Laxy. W kolejnych latach broszurka była wydawana w Bochni, Sanoku, Wilnie i Warszawie. W tym okresie pojawiają się również pierwsze ludowe obrazy objawienia z La Salette. Najstarszy znany obraz pochodzi z roku 1849 z Czańca koło Kęt [3]. Obrazy są malowane według jednego wzorca ukazując Matkę Bożą z La Salette w trzech fazach objawienia. W prawym, dolnym rogu płacząca i siedząca na skale Matka Boża objawia się śpiącym pastuszkom. Obok płynie strumyk, a ze skały, na której siedzi Matka Boża tryska źródełko. Centralna postać Matki Bożej symbolizuje samo orędzie przekazane ludziom. Zgodnie z treścią objawienia Matce Bożej przez cały czas orędzia płyną łzy. Na Jej piersi widnieje krucyfiks z przyczepionymi do boków: młotkiem i obcęgami. Z kolei lewy, górny róg obrazu to przedstawienie zniknięcia Matki Bożej w świetlistym obłoku w towarzystwie modlących się do Niej pastuszków. Obrazy ludowe Matki Bożej Saletyńskiej występują jedynie na terenie Polski południowej, a najliczniej w Galicji, dotkniętej w tym czasie klęską głodu. W latach 1844-1846 w Galicji panował wyjątkowy nieurodzaj, powodujący klęskę głodu, początek 1846 roku to tak zwana „rabacja galicyjska”. Kolejny rok 1847 to największa epidemia cholery w Galicji, powracająca w kolejnych falach, aż do 1873. Nic dziwnego, że wieści przychodzące z Francji o zapowiedzianej przez Matkę Bożą klęsce głodu znalazły tak żywy oddźwięk na terenie południowej Polski. Tym co wyróżnia polskie obrazy saletyńskie spośród innych obrazów, jest fakt, że jako jedyne nie powstały na podstawie kopiowania istniejącego wzorca, ale wzorzec ten powstał samoistnie w wyniku plastycznej interpretacji treści objawienia. Co ciekawe, powstał tylko ten jeden wzorzec powielany później na licznych obrazach. Na jakiej podstawie możemy datować obrazy saletyńskie? Pewną wskazówką może być fakt, że na wielu innych obrazach saletyńskich giną istotne szczegóły objawienia.
Przeanalizujmy obraz Michała Stankiewicza. Obraz jest podpisany: „Cudowne Obwjawienie N.M.P. w gminie Salette. w R 1740 Francyi.” i dalej w prawym dolnym rogu: M. Stankiewicz 1898.
Pierwszym dostrzegalnym błędem jest niepoprawna data objawienia. Ma to najprawdopodobniej związek z kopiowaniem wzorca, na którym data była nieczytelna. Zamiast 1740 powinno być 1846. Ostatnia cyfra być może jest efektem „wytarcia” szóstki tak, że przypomina ona obecnie „0”. W przypadku klasycznych obrazów pomyłka w dacie czy sygnaturze wzbudza od razu podejrzenia co do autentyczności dzieła. W przypadku malarstwa cechowego i ludowego może być dokładnie odwrotnie. Błędy kopiowania wzorca wprowadzają kolejne, niezamierzone pomyłki, co świadczy akurat o autentyczności pracy. Wróćmy jednak do samego obrazu. Spośród wielu obrazów saletyńskich jest on malowany bardzo starannie i dokładnie. Niestety ponad 50 lat od objawienia, w sytuacji, kiedy malarze nie mieli dostępu do oryginalnego tekstu objawienia, kolejne kopie gubią pozornie nieistotne szczegóły (pamiętajmy, że księża misjonarze saletyni pojawiają się w Polsce dopiero w 1902 roku) [4]. I tak zamiast tryskającego źródełka, Stankiewicz maluje krowę pijącą wodę ze strumyka. Matka Boża nie ma łez w żadnej z faz objawienia. Zniknęły również symbole młotka i obcęgów przyczepione do krucyfiksu, wymieniane w treści objawienia. Sam zaś masywny krucyfiks zawieszony na szyi Matki Boskiej zastąpiony został ozdobnym małym krzyżykiem. Dodatkowo jest to jedyny znany obraz saletyński, w którym Matka Boża patrzy w lewą stronę. Być może jest to wynik lustrzanego kopiowania obrazu ojca lub dziadka.
Prezentowany obraz Michała Stankiewicza burzy przyjętą przez badaczy tezę, jakoby ludowy kult saletyński pomału wygasł pod koniec lat 80-tych XIX wieku. Do tej pory literatura podaje jako najmłodszy obraz saletyński – obraz z okolic Kęt z datą 1894 wyrytą na ramie. Obraz Stankiewicza z 1898 roku pokazuje, że na przełomie wieków nadal musiało być zapotrzebowanie na obrazy saletyńskie. Do tej pory byłem również przekonany, że wraz z upływem czasu na obrazach saletyńskich giną istotne szczegóły, ale również spada poziom artystyczny. Powyższy obraz przeczy tej tezie. Jest to bez wątpienia jeden z najstaranniej wykonanych obrazów z wizerunkiem Matki Bożej z La Salette. Świadczą o tym najlepiej namalowane krowy pod względem anatomicznym czy szczegółowo oddane postacie pastuszków. Michał Stankiewicz miał najprawdopodobniej dostęp do obrazów, szablonów i wzorców Franciszka Ksawerego. Nie zmienia to faktu, że korzystając z rodzinnych doświadczeń, obrazy najmłodszego ze Stankiewiczów – Michała, są bardzo starannie wykonane i posiadają swój unikalny styl.
Podsumowując obraz Matki Bożej Saletyńskiej autorstwa Michała Stankiewicza rzuca nowe światło na żywotność ludowego kultu objawienia z La Salette na ziemiach polskich w XIX wieku.
Obraz Chrystusa Ubiczowanego – Bielańskiego
Prezentowany obraz jest podpisany w lewym dolnym roku: M. Stankiewicz 1897. Znamy zatem zarówno autora jak i datę powstania obrazu. Obraz ten został zakupiony przez Panią Julię mieszkającą we wsi Łączany nad Wisłą w powiecie wadowickim. Według rodzinnego przekazu Pani Julia zakupiła ten obraz bezpośrednio od malarza Stankiewicza. Trudno ocenić czy rzeczywiście mógł być to sam autor obrazu, tym bardziej, że nic więcej o życiu Michała Stankiewicza nie wiemy. Obraz przez kolejne ponad 120 lat pozostawał w Łączanach do chwili, kiedy wnuczka zdecydowała się na jego sprzedaż i od której znam tę historię. Podobnie do tego typu obrazów był on oryginalnie w zdobnej podwójnej ramie, niestety korniki i inne czynniki atmosferyczne spowodowały, że oryginalna rama nie zachowała się.
Obraz przedstawia uniwersalny temat Chrystusa „Ecce homo” zwany również wizerunkiem Chrystusa Ubiczowanego lub Chrystusa Cierpiącego. Tym co wyróżnia ten wizerunek na tle innych tego typu obrazów jest specyficzny kształt promieni rozchodzących się wokół głowy Zbawiciela. Wskazują one na to, że obraz był kopią lub był bezpośrednio inspirowany wizerunkiem Pana Jezusa Ubiczowanego w koronie cierniowej z Sanktuarium Chrystusa Cierpiącego przy kościele parafialnym św. Macieja Apostoła w Kętach. Czy Stankiewicz był osobiście w tym sanktuarium? Tego najpewniej nigdy się nie dowiemy, natomiast najprawdopodobniej mógł on zainspirować się licznymi kopiami obrazu z Kęt wykonywanymi przez rodzinę Flaszów z Hecznarowic [5]. Obrazy tych artystów cechowały się pięknymi i charakterystycznymi malowanymi lub drewnianymi nimbami wokół głowy Zbawiciela, które są dokładnie odwzorowane na naszym obrazie. Lustrzane odbicie postaci Chrystusa nie powinno nas zdziwić. W omawianym obrazie saletyńskim, również mamy do czynienia z lustrzanym odbiciem twarzy Matki Boskiej. Mogło to wynikać z samej techniki kopiowania obrazu lub zwyczajnie malarz upodobał sobie ten profil. Czerwony płaszcz jakim jest okryty Jezus jest również nieco inaczej ułożony niż na bielańskim oryginale i kopiach, ale to również może świadczyć po pierwsze o modyfikacji a po drugie o wzorowaniu się np. na kopiach.
Obraz Matki Boskiej Różańcowej
Obraz jest również podpisany w lewym dolnym roku: 1897 M. Stankiewicz. Co istotne zachowała się oryginalna rama, która po zdjęciu późniejszych przemalowań prezentuje się naprawdę pięknie. Niestety nie posiadam, żadnych dodatkowych informacji o pochodzeniu obrazu oprócz informacji, że został on zakupiony od handlarza z południowej Polski. Michał Stankiewicz powielał dobrze znane z nurtu polskiego malarstwa cechowego obrazy o czym świadczą omawiane obrazy Matki Boskiej Saletyńskiej i Chrystusa Ubiczowanego – Bielańskiego, ale również sięgał do wzorców zachodnich. Przykładem jest kopia obrazu Matki Bożej Pompejańskiej jego autorstwa. Obraz będący wierną kopią obrazu z Pompei został zaopatrzony przez Stankiewicza w podpis: „Matko Boska Różańcowa módl się za nami”, w żaden sposób nie zaznaczając, że jest to kopia obrazu z Włoch [6]. Schyłek XIX wieku to okres, kiedy na obszarze wszystkich trzech zaborów powszechnymi stają się wysokiej jakości oleodruki. W przypadku tego niezwykle oryginalnego obrazu nie umiem na chwilę obecną znaleźć polskiego odpowiednika wśród polskich wizerunków Matki Boskiej Różańcowej. Najprawdopodobniej jest to więc kopia wykonana na podstawie wzorca spoza Polski.
W poszukiwaniu pierwowzoru powinno nam pomóc to, że obraz jest koronowany i posiada stosunkowo rzadką formę przypominającą nieco wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej. Dzieciątko Jezus trzymając w ręku różaniec siedzi na niewidocznej lewej ręce Matki Bożej. Z reguły to Matka Boża trzyma różaniec, co również wyróżnia obraz spośród innych tego typu przedstawień. Na szczególną uwagę zasługuje dbałość o szczegóły, przepiękna kolorystyka i symboliczne ornamenty zdobiące suknię Matki Bożej. W dotychczas prezentowanych obrazach zdobienia takie sprowadzały się z reguły do lepiej lub gorzej oddanych ornamentów roślinnych i kwiatowych. W dzisiejszym obrazie jest inaczej. Zdobienia są malowane symetrycznie, z dużą dbałością, począwszy od serca Matki Bożej i pąków róż w górnej części sukni, aż po motywy eucharystyczne w dolnej. Widzimy wyraźnie oprócz róż będących symbolem Matki Boskiej, kłosy zboża i kiście winogrona symbolizujące Eucharystię. Zarówno kompozycja jak i jakość wykonania zdecydowanie wyróżniają ten obraz na tle całej polskiej twórczości cechowej i ludowej. Być może zdobienia te są efektem inwencji twórczej Michała Stankiewicza, ja jednak bardziej skłaniam się ku temu, że jest to niezwykle sprawnie wykonana kopia istniejącego pod koniec XIX wieku zachodniego oleodruku. W żaden sposób nie zmienia to jednak faktu, że mamy do czynienia z kwintesencją polskiej cechowej sztuki sakralnej. Twórczość Stankiewicza przypadająca na samą końcówkę XIX wieku przesuwa również datę za jaką uznaje się upadek tego typu malarstwa. Tym co pozwoliło Stankiewiczowi stanąć do nierównej walki z tanimi odbitkami produkowanymi w Niemczech czy Austrii były niezwykle dopracowany warsztat i różnorodność tematyki.
Podsumowanie
Bogata literatura związana z polskim malarstwem ludowym wymienia rodzinę Stankiewiczów. Nigdzie natomiast nie jest osobno wymieniony Michał Stankiewicz tworzący pod koniec XIX wieku. Jest to autor malujący obrazy bardzo różnorodne tematyczni (Matka Boska Saletyńska, Chrystus Ubiczowany – Bielański, Matka Boska Różańcowa, Matka Boska Pompejańska). Na podstawie tych przykładów można stwierdzić, że Michał Stankiewicz nie stosował technik grzebykowania ani żadnych form wypukłych tak powszechnych wśród malarzy częstochowskich. W każdym przypadku obrazy są malowane bardzo starannie, co wyklucza taśmową „produkcję” znaną z wielu warsztatów związanych z miejscami pielgrzymkowymi. Koniec XIX wieku to okres upadku malarstwa ludowego i cechowego, które musiało konkurować z tanimi, kolorowymi i bardzo dobrej jakości oleodrukami i odbitkami. Tym co mogło konkurować w tej nierównej walce była na pewno jakość oraz malowanie typowo polskich wizerunków. Datowanie i sygnowanie obrazu oraz analiza stylistyczna umożliwiają przypisanie autorstwa Michała Stankiewicza innym anonimowym obrazom, które są w muzeach etnograficznych lub prywatnych kolekcjach.
[1] https://etnomuzeum.eu/zbiory/-368
[2] Aleksandra Jacher-Tyszkowa, 1987, Drzeworyty leżajskie i ich rodowód / Polska Sztuka Ludowa – Konteksty 1987 t.41 z.1-4
[3] Ks. dr Józef Mituś MS, Ludowy kult Matki Bożej Saletyńskiej w Polsce w XIX wieku.
[4] Ks. Piotr Jamioł: Saletyni w Polsce. Kraków, Wydawnictwo „La Salette”, 2004
[5] Flaszowie, Artyści z Hecznarowic, wydawnictwo Buffi 2018, ISBN 978-83-88279-34-8
[6] Posiadam zdjęcie obrazu. Jest to jednak własność prywatna, stąd nie publikuję tego wizerunku bez zgody właścicieli. Nie zmienia to faktu, że jest to czwarty potwierdzony i sygnowany obraz Michała Stankiewicza w Polsce.